Gospodynie kończą sobotni obrządek w obejściach, a chłopy rozprawiają przed sklepem.
źródło: NKJP: Ewa Kajetan: W kościele, w mokrym podkoszulku, Gazeta Wyborcza, 1997-09-16
Obudził się około ósmej, zrezygnował ze śniadania, które siostry zakonne proponowały o szóstej. Po porannym obrządku wyszedł z celi i poszedł na spacer.
źródło: NKJP: Maciej Malicki: Ostatnia [sto czternaście opowiadań o tym samym], 2009