UKRYJ ODMIANĘ ROZWIŃ WSZYSTKO DRUKUJ

najlepsze, że

Odmiana

część mowy: komentarz metatekstowy

Definicja

pot. 
do tego wszystkiego, co składa się na daną sytuację i o czym mówi nadawca, dodaje on ostatnią informację, która najbardziej się wyróżnia ze wszystkich przedstawionych

Noty o użyciu

Możliwe również formy z orzeczeniami, np. najlepsze jest to, że, najlepsze było, że.

Kategoria znaczeniowa

wykładnik dodawania

Relacje znaczeniowe

(quasi)antonimy:  co gorsza

Cytaty

- Zdarzało mi się grać na imprezach o totalnie niepunkowym charakterze. Tak, to jest wyzwanie - rozruszać publiczność, która zupełnie nie porusza się w tych klimatach! Najlepsze, że takie koncerty wypadają czasem nawet lepiej niż te dla punkowych załóg. Może element zaskoczenia robi swoje?

źródło: NKJP: Paweł Gzyl: Punkowe aikido, Dziennik Polski, 2008-09-25

I wtedy Krzysztof opowiedział przyjacielowi o prześladujących go obrazach.
– A najlepsze, że kiedy zobaczyłem wczoraj tę Anitę, zaczęło mi się zdawać, że to ona była tam na plaży – zakończył.

źródło: NKJP: Jerzy Sosnowski: Prąd zatokowy, 2003

Romuś jest na całym osiedlu dobrze znany ze swojej pasji. Wszyscy wiedzą, że jak się zacznie gadać o czymkolwiek, co dotyczy Bonda, choćby pośrednio, Romuś momentalnie się włącza i potrafi gadać godzinę albo dwie. [...] Cytuje z pamięci bondologiczną literaturę (bo jest coś takiego), gdzie omawia się związki pomiędzy fabułami filmów a sytuacją w polityce i sprawach międzynarodowych. Ale najlepsze, że z tego bondziactwa Romusiowi zatarła się chyba granica między fikcją a rzeczywistością.

źródło: NKJP: Marek Kochan: Ballada o dobrym dresiarzu, 2005

Zorganizuj konkurs dla pracowników. Dzięki temu zaangażujesz w sprzedaż 200 osób, a zapłacisz tylko trzem. Za trzecie miejsce nagroda tysiąc, za drugie dwa, za pierwsze - trzy tysiące złotych; w ten sposób inwestując 6 tysięcy, zarobisz trzy miliony. Najlepsze jest to, że starać się będą wszyscy, oferując klientom nikomu niepotrzebny towar.

źródło: NKJP: Grzegorz Sikorski: Sabotaż w dziale obsługi klienta, czyli jak zniechęcić klientów i sprawić, by odeszli, 2006

Mówię ci, jazda! Wydawało mi się, że wszystko słyszę, wszystkie głosy – ptaki, trzask łamanej gałęzi, jak ktoś wszedł w kałużę. Tak wyraźnie. Widziałam każde ziarno piasku, każdy kamyk, mrówkę, źdźbło trawy. Jeszcze czegoś takiego nie miałam. Ale najlepsze było, że kiedy rozmawialiśmy, to nikt nie musiał kończyć zdania. Mówię coś do Mikołaja, dobrnęłam do połowy, a ten mi odpowiada!

źródło: NKJP: Mariusz Grzebalski: Człowiek, który biegnie przez las, 2006

Składnia

najlepsze, że _
Zd. ozn.
ograniczenia zakresu użycia:
obligatoryjny przedtekst
szyk: zewnętrzny: stały: antepozycja
wewnętrzny: stały
Data ostatniej modyfikacji: 24.11.2018
Copyright© Instytut Języka Polskiego PAN
Open toolbar

Menu dostępności

  • Powiększ tekst

  • Zmniejsz tekst

  • Wysoki kontrast

  • Resetuj